Jeden z ostatnich wieczorów sierpnia… Czerwone wino i.. Tost wieczorną porą w stylu włoskim. Włochy to jedno z wielu miejsc na ziemi, które zamierzam poznać, ale póki co… pozostaje tost 🙂 Więc tak włożyłam do tostera pieczywo, wysmarowałam marynowanym czosnkiem, nałożyłam plastry pomidora, rukolę i pokropiłam sosem balsamicznym. Dołożyłam trzy rodzaje sera, które miałam w lodówce: rochebaron, crottin de chavignol kozi, camembert ) oraz dodałam dżem gruszkowy. Czasami z mężem kupujemy małe kawałki różnych serów, żeby tylko spróbować i degustujemy sobie przy dobrym czerwonym winie. Polecam takie wieczory 🙂 tym bardziej, że zbliża się jesień i miło sobie posiedzieć przy lapmce wytrawnego wina :).
Jestem Ania. Kocham jedzenie, gotowanie i podróże – ale najbardziej kocham życie i poczucie, że jestem obywatelką świata!